Był czas, gdy konsumenci nie mieli zbyt wielu rozterek przy okazji zakupu mebli. W latach PRL wynikało to z rynkowych niedoborów – każdy cieszył się, jeśli miał szansę zdobyć w sklepie cokolwiek i urządzić dzięki temu mieszkanie lub dom. Teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Klient może wybierać spośród dziesiątek, a czasami setek ofert. Dostępne są meble wykonane z rozmaitych materiałów, o różnorodnym wyglądzie i odmiennej funkcjonalności. To powoduje, że decyzje podejmujemy z większym namysłem, mając na uwadze więcej niż jeszcze parę lat temu kryteriów. Coraz istotniejsze są również kwestie zdrowotne.
Eksperci zwracają uwagę, że systematycznie rośnie świadomość ekologiczna konsumentów – zwłaszcza tych urodzonych nieco później, którzy od najmłodszych lat mieli kontakt z nowoczesną nauką i są bardziej otwarci na innowacje. Ludzie zaczynają rozumieć, że od ich wyborów rynkowych często zależy nie tylko komfort i wygoda, ale również zdrowie. Tanie meble sprzedawane w marketach budowlanych i dyskontach są często produkowane z użyciem szkodliwych substancji.
Alternatywą dla nich są meble ekologiczne – zapewniają pełną gamę kolorów, wzorów, a także znakomite własności użytkowe. Są wyraźnie droższe od mniej zdrowych konkurentów, ale ta inwestycja może się realnie przełożyć na jakość naszego życia.